Poród rodzinny

Chcesz, by podczas porodu był z tobą ktoś bliski – ojciec dziecka albo twoja mama? Osoba ta powinna wiedzieć, jak wygląda poród rodzinny. Wówczas nie będzie zagubiona i rzeczywiście ci pomoże w radzeniu sobie ze stresem i bólem. Wszystkiego tego dowiesz się uczestnicząc w zajęciach szkoły rodzenia

Poród rodzinny – mniejszy stres i ból

Kiedy nadejdzie „godzina zero”, osoba, która będzie z Tobą przy porodzie, powinna dopilnować, by żadna z niezbędnych rzeczy nie została w domu (wyniki badań czy spakowana wcześniej torba).  O tym co koniecznie trzeba zabrać do szpitala dowiesz się na stronach  naszego oddziału położniczo-ginekologicznego.

Od momentu, gdy przekroczycie próg szpitala, będziecie razem, ale w każdej chwili Twój partner czy mama może na jakiś czas wyjść z sali porodowej, żeby np. napić się herbaty lub gdy nie wytrzyma napięcia, ewentualnie zostanie wyproszony z sali w razie konieczności.  Nad wszystkim będzie czuwała położna, lekarz włączy się do porodu, jeśli wystąpią komplikacje. Na sali porodowej możecie rozmawiać, słuchać muzyki, rozwiązywać krzyżówki… Bliska osoba nie tylko doda Ci otuchy, ale też będzie bardzo pomocna. Poda Ci coś do picia, pójdzie z Tobą do toalety, zmierzy czas między skurczami i długość ich trwania. Jeśli położna zaleci ćwiczenia przyspieszające rozwarcie szyjki, podtrzyma Cię podczas siedzenia na piłce.

Podczas pierwszych skurczów może delikatnie masować Ci brzuch, a gdy bóle staną się silne – zrobić masaż w dole pleców. Kiedy rozwarcie szyjki osiągnie 10 cm i zacznie się faza parcia, partner pomoże Ci przyciągnąć głowę do klatki piersiowej i kontrolować tempo oddychania, np. licząc albo kładąc rękę na twoim brzuchu. Może też po prostu trzymać Cię za rękę i wspierać ciepłymi słowami. Jeśli trzeba będzie zastosować poród operacyjny, lekarz może poprosić towarzyszącą Ci osobę o opuszczenie sali porodowej. A gdy dziecko będzie już na świecie, zostanie ono położone na piersi mamy, tata – jeśli tylko zechce i będzie się czuł na siłach – przetnie pępowinę. W czasie szycia krocza zazwyczaj pozostaje z maleństwem w wyznaczonym miejscu.

Poród jest wydarzeniem bardzo intymnym. Dlatego decyzji o tym, czy rodzić w pojedynkę czy razem, nie można narzucać – ani kobiecie, ani jej partnerowi.